Weszłam dziś rano do pokoju pełnego porozrzucanych ubrań i zabawek. Czułam, że potrzebuję wspomagania, żeby to ogarnąć. Choćby dobrej muzyki. Przeglądając YouTube trafiłam na utwór Justina Timberlake’a.
Zdecydowanie dodał mi energii, z tym, że najpierw musiałam chwilę potańczyć. Uwaga ta piosenka jest niebezpieczna – wyrywa z fotela! Jeśli macie ochotę na radość, zapraszam do tańca! W teledysku tańczy między innymi pani kelnerka w kawiarni, pan przed zakładem fryzjerskim, kobieta w pralni, ekspedient między regałami sklepu. Pomyślałam sobie: gdyby słowa tej piosenki odnieść do Tego jak nas widzi Bóg? Gdyby to On do nas śpiewał: „nie mogę oderwać od ciebie wzroku kiedy tańczysz!” Spróbowałam to sobie wyobrazić… Ciekawe w jakich sytuacjach zastanie was ta piosenka? Może wyrwie zza biurka w korporacji? Z wygodnego miejsca w tramwaju, albo z samego środka tysiąca pilnych spraw do załatwienia? Kto jest waszym faworytem? Dla mnie Dennis z supermarketu i Jonah – pan w garniaku.
„Nie widzę niczego oprócz ciebie, gdy tańczysz,
(nie mogę powstrzymać tego uczucia)
czuję się tak dobrze, spoglądam na ciebie,
więc po prostu tańcz, tańcz, tańcz, no dalej…”
Good luck!
Zapraszam: https://www.facebook.com/mamaalmadecasa/
*Do napisania dzisiejszego tekstu zainspirował mnie wpis Pana Rafała:
https://patrzaczgory.blog.deon.pl/bog-adoruje-czlowieka/
TO CHYBA ŚW. AUGUSTYN MÓWIŁ, ŻE MUSIMY NAUCZYĆ SIĘ ŚPIEWAĆ I TAŃCZYĆ BO INACZEJ ANIOŁOWIE W NIEBIE NIE BĘDĄ MIELI CO Z NAMI ROBIĆ.
MOIM FAWORYTEM JEST ASIA, Z KTÓRĄ BALOWAŁEM OSTATNIO….ALE JUSTIN JEJ NIE ZATRUDNIŁ DO TELEDYSKU 😉